Klub na Fali wciąż stoi nad Wartą. Kiedy może rozpocząć się demontaż?
Mamy odpowiedź właścicieli.
O tym, że klub ma zabrać infrastrukturę, informowaliśmy już w połowie lutego. Przedstawiciele klubu podkreślali, że nie uchylają się od odpowiedzialności. Zapewniali, że jak tylko będzie taka możliwość konstrukcja zostanie zabrana znad rzeki.
Jak ustalił "Głos Wielkopolski", klub ma na to czas do 11 maja. Jak przekazano, właściciele ubiegali się też o pozwolenie na wybudowanie obiektu nad Wartą również w tym sezonie. Wniosek jest rozpatrywany.
"Infrastruktura Klubu na Fali została posadowiona w części na nieruchomości komunalnej bez zgody Miasta Poznania jako właściciela. Wezwano Klub na Fali do usunięcia infrastruktury oraz uprzątnięcia i opuszczenia tego terenu" - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Magda Albińska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UMP.
"Klub na Fali został obciążony za korzystanie z nieruchomości bez tytułu prawnego. W ramach wezwania, o którym mowa powyżej, jako ostateczny termin na opuszczenie nieruchomości wskazano 11 maja 2024 r. W przypadku niedochowania tego terminu Miasto Poznań wystąpi do sądu z powództwem o wydanie nieruchomości, o czym Klub na Fali został poinformowany" - dodała.
Poprosiliśmy o stanowisko właścicieli w tej sprawie. Jak się dowiadujemy, są oni w bieżącym kontakcie z miastem i że będą wnioskować o przesunięcie tego terminu.
"Informujemy, że zdajemy sobie sprawę z konieczności przeprowadzenia planowanych prac demontażowych. Otrzymaliśmy stosowne pismo i jesteśmy w pełni świadomi konieczności demontażu. Jednakże, z powodu nieoczekiwanych i niezależnych od nas okoliczności, które wydarzyły się w ostatnim tygodniu, nie będziemy w stanie rozpocząć prac wcześniej niż w przyszły piątek" - mówi nam Marta Grabianowska, współwłaściciel Klubu na Fali w Poznaniu.
