Duże straty po telefonie od Adama Adamskiego. Może zadzwonić do każdego z nas!
Kolejne oszustwo.
W poniedziałek do 51-latka z Gniezna zadzwonił mężczyzna podający się za Adama Adamskiego pracownika banku. "Dzwoniący poinformował, o tym, że pieniądze znajdujące się na jego koncie oraz jego mamy są zagrożone i że musi je szybko wypłacić i zabezpieczyć, wpłacając blikiem na utworzone "Bezpieczne" konto techniczne. Mężczyzna miał rację... W chwili, gdy zaczął swoją manipulację pieniądze 51-latka naprawdę były zagrożone. A, że pokrzywdzony był też upoważniony do obsługi konta swojej mamy jej pieniądze również były zagrożone" - relacjonuje asp. sztab. Anna Osińska, oficer prasowy policji w Gnieźnie.
Rozmówca nakłonił mężczyznę by ten trzykrotnie wypłacał pieniądze z banku i wpłacał we wpłatomacie. W ten sposób 51-latek pozbył się kwoty 115 tysięcy złotych. "Gdy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa było już za późno. Pieniądze trafiły na konto oszusta" - dodaje rzeczniczka.
Policjanci po raz kolejny apelują, byśmy byli czujni.
Najpopularniejsze komentarze