"Niektóre, pierwszomajowe wyjścia kończą się spaniem na chodniku". Poprosił, by przyjechała po niego mama
Dodano niedziela, 5.05.2024 r., godz. 11.30
Był pijany.
O sytuacji informują strażnicy miejscy z Poznania. "Niektóre, pierwszomajowe wyjścia kończą się spaniem na chodniku. Strażniczki z Jeżyc podczas patrolu zauważyły mężczyznę śpiącego na chodniku przy ul. Mickiewicza" - przekazują.
Dodają, że mężczyzna był bardzo pijany, ale na tyle przytomny, by prosić, aby nie odwożono go na ODON.
"Zadzwonił i poprosił, aby mama zabrała go do domu. Chwilę później kobieta zaopiekowała się synem" - przekazują funkcjonariusze.
Najpopularniejsze komentarze