Ogromne szczęście 18-latka. Roztrzaskał auto na drzewie, silnik wylądował kilkadziesiąt metrów dalej
Dodano środa, 1.05.2024 r., godz. 12.55
Do poważnego wypadku doszło w nocy w powiecie jarocińskim.
Około 23.00 do służb ratunkowych dotarła informacja o wypadku na drodze pomiędzy Lubinią Małą i Dobieszczyzną. Ze zgłoszenia wynikało, że w przydrożne drzewo uderzył volkswagen golf, który następnie dachował.
Jak relacjonuje jarocinska.pl, za kierownicą siedział 18-latek. Śmiało można stwierdzić, że nastolatek jest "w czepku urodzony", bo siła uderzenia była tak wielka, że z jego auta została miazga. Wrak auta rozpadł się na części, silnik wylądował kilkadziesiąt metrów od pojazdu. Chłopak sam wyszedł z warku i doszedł do najbliższego domu, w którym poprosił o pomoc. Ratownicy biorący udział w akcji jednogłośnie stwierdzili, że to cud, że nastolatek przeżył i wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Ma jedynie obrażenia ręki, trafił do szpitala.
Najpopularniejsze komentarze