Wieczorowa suknia i firanki w darach dla poznańskiego schroniska. "Płacimy za wywóz śmieci tak jak każdy"
Pracownicy schroniska mają prośbę.
Choć wydawałoby się, że jeśli już ktoś chce pomóc biednym zwierzętom, zrobi to z głową. Okazuje się jednak, że nie zawsze mamy do czynienia z taką sytuacją. Pracownicy poznańskiego schroniska dla zwierząt podzielili się w mediach społecznościowych refleksją na temat niesionej "pomocy". - Chcielibyśmy poruszyć dziś kwestię - bardzo dla nas ważną - finansową. Prosimy nam nie przywozić darów, które się nam nie przydadzą. Każdy taki nietrafiony prezent musimy usunąć a płacimy za wywóz śmieci tak jak każdy - napisali. - Najbliższy PSZOK znajduje się na Dębcu czy ulicy Wrzesińskiej. Prosimy o zrozumienie - dodali.
Na zdjęciach wrzuconych przez instytucję można zobaczyć m,.in. elegancką suknię z cekinami, firanki czy dywany i wykładziny. Tymczasem na stronie internetowej schroniska widnieje informacja, co w schronisku się przyda, a co na pewno nie. - Nie przyjmujemy kołder, poduszek, śpiworów, leków dla zwierząt, nie przydadzą nam się także: materace, odzież, dywany, wykładziny, żwirek dla kotów (dla naszych podopiecznych używany peletu drzewnego), zabawki dla psów (obecnie mamy zgromadzony duży zapas) - wymieniają.
A co się przyda? Karma dla psów i kotów, ale też konkretna (szczegóły TUTAJ), a także naturalne gryzaki dla psów (zwłaszcza żwacze, suszone skóry, poroże), kocie feromony do kontaktu (np. Feliway), koce i ręczniki, a także bawełniane prześcieradła i pościele, środki czystości - ręczniki papierowe, płyn do mycia podłóg.
