Wywiad z Leszkiem Wojtasiakiem kandydatem do sejmiku - przedstawicielem OK Samorząd w Poznaniu

Wielkopolskie Centrum Onkologii ma wyprowadzić się z Garbar? Skąd taki pomysł?

Każdy, ale to każdy kto tamtędy przejeżdża, to wie jak tragiczny jest dojazd do szpitala, a z parkowaniem wokół WCO to dramat. Najgorzej mają pacjenci, ale też personel. Bardzo im współczuję, to za mało powiedziane.

Traumę i zdenerwowanie związane z badaniem i leczeniem pogłębia problem z dotarciem w to miejsce - stres jest ogromny.

Pobyt w samym szpitalu też nie jest komfortowy, jak na obecne warunki. Brak terenu na spacer, miejsc odwiedzin dla najbliższych, by nie gromadzić się przy łóżku chorego, jeżeli może wstać i przejść do spokojnego miejsca, by porozmawiać.

To jest ten bardzo ważny powód na dziś, ale jest również bardzo pilna potrzeba budowy szpitala, który mógłby funkcjonować w czasie wojny i różnych stanów wyjątkowych. Widzimy przecież zagrożenie, które Rosja stwarza w Europie - musimy więc dziś szybko i sprawnie rozpocząć rozbudowę szpitala, który będzie spełniał warunki do prowadzenia operacji, zabiegów i leczenia, również w czasie wojny. Dzisiaj takiego szpitala nie mamy w całym województwie. Większość szpitali budowano po wojnie nie myśląc, że będziemy musieli być gotowi na takie zagrożenie. Nauczeni sytuacją w Ukrainie nie możemy lekceważyć coraz bardziej realnego zagrożenia i potrzeby zmiany myślenia o naszym bezpieczeństwie. Chyba, że ktoś myśli, żeby szpitale miały być przenoszone do podziemnych garaży w galeriach handlowych?! Bardzo poważnie o tym myślę i widząc, jak polskie państwo angażuje się we wzmocnieniu wojska, to jestem w pełni przekonany, że samorządy odpowiedzialne w głównej mierze za szpitale są zobowiązane wziąć pod uwagę nowe inwestycje. Szpitale powinny posiadać bezpieczne sale operacyjne, miejsca do intensywnej terapii oraz inne niezbędne urządzenia i towarzyszącą infrastrukturę, która zabezpieczy chorych i rannych w przypadku wojny. Może ktoś powie, że przesadzam, ale w takim razie czy bezcelowym jest, by Rząd i to nie tylko Polski, wydawał miliardy na uzbrojenie armii? To dziś jest to już obowiązek, a nie program wyborczy. Bo podczas działań wojennych - oby nie - potrzebna jest zarówno onkologia jak i inna infrastruktura medyczna.

Czy tylko wasz Komitet dostrzega ten problem?

To nie jest tylko nasza propozycja. Gdzie tylko pojawi się temat Wielkopolskiego Centrum Onkologii, to ludzie wskazują na ten problem. To pacjenci oraz mieszkańcy z Poznania i Wielkopolski, wskazują w rozmowach, co jest dla nich najważniejsze. Prawdą jest, że większość, a raczej prawie wszyscy zwracają uwagę na te rozwiązania i problemy dotyczące obecnego stanu szpitala. Nie ma wiele osób, które zwróciłyby uwagę na potrzebę budowy szpitala z infrastruktura "wojenną", ale nie znaczy to, że ta trudna sytuacja nie istnieje. Nie wolno nam pozwolić sobie na omijanie tego problemu.

To fakt, kiedy zbierałam informacje do naszej rozmowy, to opinie są bardzo ostre. Nawet jedna z byłych pacjentek określiła to miejsce jak "z Bangladeszu" - dotyczy to obecnego stanu i muszę powiedzieć, że bardzo zaskoczył mnie Pan tą strategią budowy nowego szpitala z opcją zabezpieczenia na czas wojny.

Tak mamy dziś coraz większe przekonanie, że zaniedbaliśmy wiele aspektów inwestycji społecznych i dopiero wojna w Ukrainie, a także zaufanie do przekazu o zagrożeniach rosyjskich, otworzyła obecnej władzy i nam oczy, jak jesteśmy nieprzygotowani na rosyjską agresję. Kiedy spotykam się z naszymi mieszkańcami i rozmawiamy o tych problemach, a szczególnie z pacjentami, to spotykam mocne określenia, ale nie można się dziwić ludziom chorym czy ich rodzinom, kiedy dostają dodatkowo taką porcję stresu. Mieszkańcy naszego województwa oczekują pomocy, która im się należy.

Szpital zainwestował setki milionów złotych i planuje się kolejne ogromne inwestycje na rozwój i rozbudowę tego szpitala. Czy to jest dobry moment na rozpoczęcie budowy i przenoszenie szpitala?

Czym później, tym gorzej. Zawsze są jakieś przeszkody, ale szpital jest dla pacjentów i należy zrobić wszystko, by budowę nowego rozpocząć jak najszybciej. Tym bardziej biorąc pod uwagę te potrzeby związane z zagrożeniem wojną. Wszyscy chyba pamiętamy opór niektórych osób przy budowie szpitala dziecięcego - czy ktoś dzisiaj chciałby, by nadal leczono dzieci w tym starym przy ulicy Krysiewicza? Nie można rozważać czy i kiedy. Odpowiedź jest tylko jedna. Tak i teraz.

A co z terenem pod budowę nowego szpitala WCO?

Miejsca jest bardzo dużo na obrzeżach miasta. Z bardzo dobrą komunikacją i obszarem na teren zielony wokół szpitala oraz parkingi.

Zawsze mówiono w Poznaniu, że jest pan skutecznym politykiem, ale czy siła jednego Komitetu OK Samorząd wystarczy, by przekonać większość w Sejmiku do rozpoczęcia tak ważnej inwestycji?

Ta inwestycja jest najważniejsza dla Wielkopolski i nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z Radnych sejmiku nie przyłączył się do wsparcia tego projektu. Wiem, bo rozmawiałem z wieloma osobami z innych komitetów i ich kandydaci zgłaszają gotowość do wsparcia tej koniecznej budowy.

Po takiej dawce argumentów trudno myśleć jeszcze o innych propozycjach. Czy macie w swoim programie jeszcze inne ważne dla Wielkopolski propozycje?

Tematy naszego bezpieczeństwa i ochrony zdrowia są sztandarowe i ważne, ale nasze życie musi obejmować różne obszary i będziemy je traktować równorzędnie. Tak też wygląda nasz program wyborczy, a co najbardziej istotne, każda nasza propozycja jest autorstwa naszych kandydatów, którzy są ekspertami w tych dziedzinach i każdy proponowany przez nas punkt programu wyborczego jest profesjonalnie i szczegółowo przygotowany.

Materiał sfinansowany ze środków KW Koalicja Samorządowa OK Samorząd.